Czy inteligentne osiedle może spełniać nasze potrzeby? Sprawdź, jak zachować życiowy balans w mieście

Odpowiednio zaprojektowane i inteligentne przestrzenie przekładają się na nasz dobrostan. Gdy w pobliżu miejsca zamieszkania mamy dostęp do niezbędnych usług, placówek handlowych i edukacyjnych, a także transportu publicznego, sprzyja to aktywności fizycznej i pozwala zaoszczędzać czas wolny. Dodatkowo, wszechobecna zieleń wpływa pozytywnie na nasze samopoczucie, obniżając poziom stresu. Brzmi jak marzenie? Takie osiedla powstają w Polsce, a kilka z nich – w Gdańsku! ROBYG, promujący koncepcję 15-minutowych miast, wyjaśnia jak powinno wyglądać osiedle realizujące tę ideę.

Koncepcja 15-minutowych miast jest niezwykle prosta i znana nie od dzisiaj, a doświadczenie pandemii i kryzysu klimatycznego szczególnie uświadomiło włodarzom miast, jak wielką ma wartość. Choć na poziomie samorządów miejskich wdrażane są zgodne z nią projekty, jak np. Warszawski Standard Mieszkaniowy (określający zasady powstawania mieszkań dobrej jakości, w tym m.in. odległość terenów zielonych od miejsca zamieszkania), ujednolicone rozwiązania systemowe nie są jeszcze powszechne. Jednak w skali znaczącej dla dużych ośrodków miejskich z powodzeniem koncepcję mogą realizować deweloperzy – od lat skutecznie wciela ją w życie ROBYG, budujący osiedla mieszkalne w Gdańsku, Warszawie, Wrocławiu, a od niedawna również w Poznaniu. 15-minutowe osiedla dewelopera pozwalają na zaspokajanie podstawowych potrzeb (takich jak zakupy spożywcze, opieka zdrowotna, trening czy przedszkole dla dziecka) w ciągu kwadransa pokonanego rowerem lub pieszo.

Korzyść z bliskości

W 15 minut zdrowy człowiek jest w stanie pokonać 1 km, wykonując przy tym ok. 1000 kroków. Mając tak blisko domu wszystko, czego potrzebujemy na co dzień, nie tylko chętniej skłaniamy się do pozostawienia samochodu na parkingu (oszczędzamy sobie stres stania w korkach, swój czas wolny, coraz droższe paliwo, a co najważniejsze – zyskuje na tym środowisko), ale również mobilizujemy się do aktywności fizycznej, wybierając ekologiczny środek transportu jak rower lub hulajnoga, czy decydując się na korzystny dla zdrowia spacer. To istotny aspekt w społeczeństwie, które – jak wynika z najnowszego raportu MedOnet – jest w coraz gorszym stanie zdrowia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego.

– Jesteśmy pionierem holistycznego podejścia do projektowania przestrzeni miejskiej w Polsce i przykładamy dużą wagę do społecznej odpowiedzialności naszych inwestycji. 20 lat doświadczenia i badania opinii oraz preferencji naszych klientów pozwoliły nam przenieść ideę 15-minutowych miast na poziom osiedli. Kluczowe dla tworzenia takiej inwestycji jest koncentracja na inteligentnych i wielofunkcyjnych przestrzeniach, które oferują szereg udogodnień w swoim obrębie bez konieczności wychodzenia poza osiedle, pozwalając zachować mieszkańcom równowagę życiową. Takie podejście znalazło odzwierciedlenie w  naszym unikalnym standardzie Human Balance. Obecnie ponad 80% naszych inwestycji spełnia już założenia idei 15-minutowego miasta, a do 2025 roku planujemy zwiększyć ich udział do 80%. Naszą ambicją jest również szerzenie wiedzy na temat tej idei oraz promowanie zgodnego z nią budownictwa mieszkaniowego – mówi Anna Wojciechowska, Head of ESG oraz Dyrektor Sprzedaży i Marketingu ROBYG w Gdańsku i Poznaniu.

Bliskość punktów usługowych, sklepów, placówek edukacyjnych i medycznych ma znaczący wpływ na minimalizowanie konieczności przemieszczania się w odleglejsze części miasta i przekłada się na ograniczanie emisji zanieczyszczeń, ale przede wszystkim pozytywnie wpływa na komfort życia mieszkańców 15-minutowego osiedla.

Szczęśliwi mieszkańcy

W polskich miastach aż 77% mieszkańców zajmuje lokale w budownictwie wielorodzinnym. Borykamy się z deficytem mieszkaniowym, niedoborem gruntów pod zabudowę w miastach i jednocześnie z problemem przeludnienia – obecnie udział ludności mieszkającej w przeludnionych mieszkaniach w Polsce jest dwukrotnie wyższy niż wynosi średnia unijna. Niezwykle istotne jest zatem, by nowe osiedla wielorodzinne dążyły do równowagi między gęstym a przyjaznym miastem. Jednocześnie muszą być zaprojektowane tak, by mieszkańcy czuli się szczęśliwi – w miastach na to poczucie wpływa m.in. dostęp do rozrywki i kultury, kwestie środowiskowe oraz bliskość komunikacji miejskiej i dobry dojazd, jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie serwisu Otodom. Inteligentne osiedle musi również zapewniać dostęp do terenów rekreacyjnych czy infrastruktury rowerowej, co pomaga w codziennym pielęgnowaniu dobrych nawyków, dbaniu o rozwój fizyczny, zdrowie i lepsze samopoczucie. Jeśli mamy pod domem osiedlową siłownię lub strefę do co-workingu, oszczędzamy na czasie, ale też umacniają się sąsiedzkie relacje.

Projektować lepsze przestrzenie do życia

Jednym z dobrych przykładów funkcjonalnie zaprojektowanej przestrzeni w idei 15-minutowych miast jest inwestycja Lawendowe Wzgórza, która składa się z trzech sąsiadujących ze sobą osiedli na Gdańskim Jasieniu. Ta inwestycja ROBYG miała znaczący wpływ na rozwój dzielnicy i powstanie tętniącego życiem zintegrowanego osiedla mieszkaniowego.

–  Lawendowe Wzgórza, to inwestycja, która została dokładnie przemyślana i  stanowi niezwykle funkcjonalną przestrzeń. Wyróżnia się doskonałą lokalizacją, jest otoczona liczną zielenią, zadbanymi terenami rekreacyjnymi, z łatwym dostępem do komunikacji miejskiej. Kompleks trzech osiedli zajmuje łącznie blisko 13 ha terenu i obejmuje kilkanaście placów zabaw, wiele przyjaznych alejek spacerowych, wielofunkcyjne boisko, strefy relaksu, barbecue i ścieżki rowerowe. Inwestycja tworzy dobrze funkcjonującą przestrzeń z liczną ilością usług, kawiarni, sklepów, placówek edukacyjnych i rozbudowaną infrastrukturą komunikacyjną. W ROBYG jesteśmy świadomi, że już na etapie projektowania mamy wpływ na to, jak będą funkcjonować na nim mieszkańcy i czy będą rzeczywiście tworzyć zintegrowane środowisko osób, które nie tylko mieszkają, ale i spędzają razem czas. Dlatego stawiamy na rozwój infrastruktury – miejsca do rekreacji, siłownie, place zabaw, czy odpowiednie ciągi komunikacyjne na osiedlu, które zachęcają do wygodnych spacerów. Ważne są dla nas również rozwiązania drogowe, które wpływają na dostępność samego osiedla, w tym funkcjonujących na nim sklepów i lokali usługowych. Z tego samego powodu nasze osiedla są otwarte – zapraszamy na nie, nie tylko mieszkańców. Tworząc miejsca spotkań jak kawiarnie, sklepy, piekarnie czy poczta, sprawiamy, że mieszkańcy osiedla w okolicy mają szansę spotkać się i nawiązać relacje społeczne  – tłumaczy Anna Wojciechowska z ROBYG.

Bliżej natury

Ostatnim, ale jakże ważnym czynnikiem, dzięki któremu prościej jest nam zachować zdrowy balans w mieście, jest łatwy dostęp do terenów zielonych. Potwierdza to raport „Mieszkałbym. Czego od domu oczekują Polacy” zrealizowany przez Think Co. Real Estate Research Lab, z którego jasno wynika, że tereny zielone (skwery, parki i lasy) to obecnie najczęściej wybierany parametr „mieszkania marzeń” wśród osób poszukujących nowego domu lub myślących o zmianie.

Podsumowując – warto wybrać mądrze swoje miejsce do życia, bo inteligentne osiedla mogą stanowić odpowiedź na wiele współczesnych problemów i wesprzeć nas w zachowaniu zdrowego balansu w codziennym zabieganiu.

Więcej informacji o 15-minutowych osiedlach: www.15minutowemiasta.pl

Nasz portal jest trochę jak cytryna

Artykuły potrafią być kwaśne, ale wciągają. Naszą witaminą C jest wiedza, nowości i ciekawostki, które może nie stymulują układu odpornościowego, ale wpływają na umysł i poszerzają wiedzę. Ułatwiamy wchłanianie nowych informacji, budzimy świadomość i nadajemy się do spożywania codziennie.

Cytryna to naturalne lekarstwo, które działa kojąco na nasz układ nerwowy, poprawia nasz nastrój i oczyszcza organizm, przez co czujemy się o wiele lżejsi i gotowi do działania. Nie unikajmy więc cytryny w naszej codziennej diecie, zapewniając sobie naturalny zastrzyk energii na cały dzień.

Nie unikajmy również portalu Lemon TV, który ma właściwości podobne.

Dzięki czytaniu czasopism możliwe jest poszerzenie posiadanej przez siebie wiedzy. W obecnych czasach gazety i czasopisma mają bardzo zróżnicowaną tematykę, dlatego z całą pewnością każdy człowiek znajdzie coś, co będzie mu w pełni odpowiadało.

Dzięki czytaniu czasopism istnieje możliwość odwoływania się do wcześniej przeczytanych tekstów, co ma bardzo duże znaczenie dla wielu osób. Źródła wiedzy są bardzo ważne, ponieważ dzięki nim człowiek może się rozwijać oraz poznawać nowe dla siebie rzeczy. Odwoływanie się do przeczytanych tekstów ma szczególne znaczenie w przypadku dzieci oraz młodzieży. Te grupy dopiero poznają świat i zasady, które w nim panują. Dlatego odwoływanie się do przeczytanych tekstów kultury jest bardzo istotne. Gazetki dla dzieci i czasopisma dla młodzieży sprawdzą się w tym przypadku najlepiej, dlatego warto umożliwić dzieciom oraz młodzieży zapoznawanie się z nimi oraz czytanie.

Zarówno gazetki dla dzieci, jak i czasopisma dla młodzieży mogą w odpowiedni sposób zainspirować młodego człowieka do działania. Jest to bardzo istotny aspekt czytania czasopism, dlatego powinno się na niego zwrócić szczególną uwagę. Czytanie w skuteczny sposób angażuje mózg do pracy i skłania do myślenia nad przeczytaną treścią. Dlatego warto zapoznawać się z literaturą z różnych źródeł, a także czasopismami, które mają dość szeroką tematykę. Dzięki dokonaniu wyboru odpowiednich dla siebie pozycji człowiek z całą pewnością będzie bardziej zachęcony do działania.

Gazety i czasopisma bez wątpienia umożliwiają zdobycie nowej wiedzy orz pogłębienie wiedzy, którą się już posiada. Dodatkowo dzięki nim można również bardzo zyskać na profesjonalizmie, co w przypadku niektórych osób ma dość duże znaczenie. Szczególnie interesujące jest czytanie czasopism, w których znajdują się artykuły autorytetów z danej branży.

Od czasów, kiedy życie poczęło się wielce różniczkować, czytanie książek nie wystarcza. Książki podają czystą wiedzę z najrozmaitszych dziedzin, wiedzę nieraz kryształowo czystą, ale oderwaną od życia. Książki karmią również poezją, w niej opisy czynów bohaterskich uszlachetniają serca, ale mało informują o szarej rzeczywistości życia. Do działania potrzebna jest znajomość chwili bieżącej, orientacja, pulsy życia w miejscowych warunkach. Na każdym stanowisku można przyłożyć i swoją cegiełkę, można wpływać na całość, byle znać swe obowiązki względem społeczeństwa i chcieć im służyć. Tym pośrednikiem między wiedzą a życiem, między ideałem a rzeczywistością, jest publicystyka. Jest ona historją teraźniejszości, oświetlającą zagadnienia, które czekają dopiero na rozwiązanie. Jest ogniwem, która łączy prawdę wiedzy z zagadnieniami chwili bieżącej. Jest literaturą, która tyczy się potrzeb życia w danym czasie i danym miejscu. Ona komunikuje ostatnie wyniki z różnych dziedzin wiedzy czystej w zastosowaniu do bieżących potrzeb ludzkich. Ona czyni człowieka wrażliwym na niedolę swego społeczeństwa i zapala do żywota czynnego na jego korzyść. Ona, komunikując, co się dzieje na świecie całym, chroni nas od zaściankowości. Ona, zaznajamiając nas z biegiem myśli wszechświatowej, wywołuje w umysłach naszych szereg zagadnień. Ona uwalnia nas od potrzeby czytania wszystkich książek, których corocznie ukazuje się na świecie po kilkaset tysięcy, a których przeczytać na rok gruntownie nie można po nad kilkanaście. To są strony dodatnie prasy periodycznej.

Ale ma publicystyka i niejedną stronę ujemną. Wiadomości, dostarczane przez wiele dzienników, są dorywcze i powierzchowne: ani rozszerzają, ani pogłębiają wiedzy. Wiele nowinek, opisywanych drobiazgowo, niema żadnego ogólniejszego znaczenia, nie służy żadnemu rozumnemu celowi. Wiele sensacyjnych zajść i wypadków, zostawiających jedynie czczość w głowie i pustkę w sercu. W pogoni za kalejdoskopowym potokiem plotek wiele balastu, który ze szkodą obciąża umysł Dużo zabawy i płytkiego śmiechu, co w rezultacie szerzy bezmyślność, przytępia zmysł artystyczny. Nie jeden organ redagowany jest tendencyjnie, będąc na służbie tej lub innej partji. Nieraz nowość pomieszana z postępem bez oświetlenia krytycznego jądra rzeczy. I jedno pismo stara się prześcignąć drugie w pomysłach, licząc na gorsze instynkty. I wielu staje się igraszką okoliczności, bo są prowadzeni na pasku danego dziennika. Bo wielu ślepo hołduje zasadzie: nie różnić się od innych — i bezkrytycznie prenumeruje to, co ich znajomi i krewni. I tworzy się specjalny typ nałogowych czytelników pism periodycznych, co nie uznają jednocześnie lektury książek. Jest to pewnego rodzaju osłona dla duchowego lenistwa. Traci na tym wykształcenie gruntowne i myśl samodzielna. To też wielu uczonych powstaje na dziennikarstwo — śród nich ostro wystąpił w ostatnich czasach przeciw prasie perjodycznej F. Brunetiere, członek Akademji paryskiej.

Trzeba przede wszystkiem rozróżniać wartość miesięczników i tygodników, a pism codziennych. Pierwsze, a w części drugie, są streszczeniem i kwintensencją tego, co zawierają pisma codzienne. Lektura ich nie da wprawdzie technicznego posiadania poszczególnych gałęzi umiejętności, ale da ogólną znajomość podstaw. Te, które nie służą sprawom specjalnym, dają możność w dłuższym okresie czasu przebieg w ogólnych zarysach cały cykl wiedzy. Natomiast prasa codzienna służyć może głównie gromadzeniu materjałów do tych kwintensencji. I tu należy rozróżniać prasę prowincjonalną, a prasę stołeczną. Pierwsza zlicza miejscowe siły społeczne, wydobywa je i zbiera, zapala ogniska miejscowej twórczości. Bada i stara się kierować życiem prowincji, które wszędzie posiada swoje odrębne właściwości. Druga winna być przewodnikiem i siewcą dążeń kulturalnych wszerz i wzdłuż całego kraju. Winna być rzeką wód czystych, do której zbiegałyby się wszystkie strumyki, osadziwszy po drodze naleciałości niepotrzebne.

Trzeba umieć czytać dzienniki, jak i książki. Trzeba sobie wprzód zadać trud poznania każdego pisma. Trzeba się zapoznać, co w każdym z nich godnego jest czytania, nie usypiając swojego krytycyzmu łudzącemi nagłówkami pism i różnych rubryk, które często zapowiadają co innego, niż się drukuje. Trzeba czytać krytycznie, w żadnej sprawie nie spuszczając z oczu argumentów ani pro, ani contra. Trzeba czytać pisma, służące różnym poglądom, aby mieć oświetlenie z obu stron, aby módz wyrobić sobie własny sąd — samodzielny a objektywny. Trzeba koncentrować lekturę nie na tanich czasopismach codziennych o brukowych wiadomościach, lecz na poważnych wydawnictwach perjodycznych, które opierają działalność publicystyczną na znajomości dziejów i praw niemi rządzących. Należy ciążyć ku tym wydawnictwom perjodycznym, które chcą stać wyżej ponad prywatę i partykularyzmy — których celem jest nie interes materialny jednostek, lecz służba publiczna.

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *