Pogotowia opiekuńcze – wybawienie, czy może niekoniecznie?
Pomocne pogotowie
Pogotowia opiekuńcze to instytucje z założenia pomagające potrzebującym – dzieciom, samotnym matkom itd. Jeśli w rodzinie dzieje się źle, rodzice nie zajmują się dziećmi tak jak powinni, są nałogowymi alkoholikami lub zachodzi jeszcze inne podobne zjawisko, młodzi ludzie mogą szukać pomocy właśnie we wspomnianej instytucji. Sensem istnienia takiego pogotowia jest oczywiście niesienie rozsądnego wsparcia, czyli można liczyć na dach nad głową, wyżywienie, możliwość korzystania z darmowych pomocy naukowych czy opieki medycznej. Przeważnie osoby przejęte przez pracowników pogotowia zostają w instytucji na dłużej, a przynajmniej do czasu unormowania się sytuacji (np. rodzinnej). W wielu przypadkach dzięki zatrudnionym tam ludziom udaje się uratować z patologicznych warunków wiele wartościowych osób, więc istnienie tych instytucji jest bardzo pożądane, warto też nagłaśniać łatwość skontaktowania się z nimi w razie różnych kłopotów w rodzinie itd.
Azyl nie zawsze bezpieczny
Niestety nie w każdym pogotowiu można liczyć na pomoc i wsparcie pracowników. Zdarzają się instytucje, które zatrudniają ludzi bez pasji i powołania, więc przypadki złego traktowania podopiecznych niestety nie są rzadkością. Opiekunowie mogą po prostu być oziębli i traktować przebywające w pogotowiu osoby jako gorsze, mogą też wyraźnie się nad nimi znęcać. Dla małych dzieci jest to wyjątkowym dramatem, bo z jednych kłopotów trafiają w drugie i tym razem nie mają już za bardzo gdzie szukać pomocy. Jedyną szansą na zmianę ich losu jest liczenie na to, że ktoś zauważy co się dzieje i zdecyduje się to zgłosić.
Dlatego też najlepiej, jak ktoś może zwrócić się o pomoc do bliskich, np. jakiejś babci, starszego rodzeństwa…
Nie rozumiem, jak można znęcać się nad dziećmi… Tymczasem ciągle słyszy się o takich przypadkach, a nikt nic z tym nie robi.