Wszędzie pełno świętych Mikołajów
Piękna tradycja wręczania prezentów 6 grudnia wciąż ma się dobrze
Początek grudnia jest dla dzieci (i nie tylko) bardzo miły z powodu zbliżających się tzw. Mikołajek. Oprócz kultywowania pięknej tradycji wręczania sobie tego dnia różnych drobnych upominków, w polskich miastach praktykuje się również przebieranie się za legendarną postać św. Mikołaja. Rolę Świętego może odgrywać ktoś z rodziny lub dowolna osoba, oczywiście im będzie bardziej odpowiednia pod względem „parametrów”, tym lepiej. Dla najmłodszych jest to wyjątkowa atrakcja, dlatego też w wielu miastach urządzane są zabawy mikołajkowe na ulicach lub w specjalnie wynajętych obiektach. Radości jest tak wiele, że nikogo nie dziwi fakt, że ilość Mikołajów jest trochę za duża, a niektórzy są podejrzanie podobni do znajomych, wujków lub tatusiów.
Mikołaj na specjalne okazje
Przebieranki takie wykorzystuje się w szczytnych celach, bo chodzi o wywołanie uśmiechu na buziach najmłodszych. Godne pochwały są akcje, podczas których Mikołaj (często wraz z pomocnikami) odwiedza szpitale, domy dziecka czy hospicja. Dzieci tam obecne nie mają zbyt wielu okazji do wesołej zabawy, dlatego też wizyta Mikołaja wywołuje mnóstwo emocji i na długi czas ożywia samopoczucie. Wręczanie prezentów chorym lub samotnym maluchom pełni ważną rolę terapeutyczną i gwarantuje znaczną poprawę stanu – jeśli nie od razu fizycznego, to na pewno psychicznego. Jeśli z taką inicjatywą nie wyjdzie żadna instytucja, często do szpitalu lub domu dziecka wybierają się prywatne osoby, samodzielnie organizujące przebranie, prezenty itd.
tradycja takich mikołajów przybyła chyba z zachodu, ale i tak jest fajna, najważniejsze że dzieciaki się cieszą.
Super, że są jeszcze na świecie dobrzy ludzie 🙂 Miło dostać prezent, a wiem, że dzieci przeżywają to o wiele mocniej niż dorośli.